poniedziałek, 17 maja 2010

13.05.2010 - Tenis

W czwartek pogralem w tenisa z Krzyskiem. Najpierw 20 minut rozgrzewki, pozniej pojedynek na punkty. Dlugo nie moglem wejsc w rytm gry i nawet nie wiem kiedy i przegrywalem juz 0:4:( Ale pozniej zaczalem grac swoje, wygralem 2 gemy, 2 przegralem i ostatecznie pierwszego seta przegralem 6:2. Ale w drugim pokazalem na co mnie stac i po rewelacyjnej grze wygralem seta 6:0:))) Czyli w sumie nie wyszlo zle, z tym, ze nastepnym razem trzeba bedzie zaczac bardziej skoncentrowanym i powinno byc git:)

Brak komentarzy: