Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piłka nożna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piłka nożna. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 lipca 2010

07.07 - Mecz w 3D w Multikinie

Poszlismy 10-osobowa ekipa do Multikina na polfinal Mistrzostw Swiata, Niemcy - Hiszpania. Oczywiscie calym sercem bylem za Niemcami, nienawidze ich, ale Hiszpanow 2 razy bardziej. Szalu z tym calym 3D nie ma, ujecia statyczne, z bliska, wygladaly zajebiscie. Ale obraz przy dynamicznych ujeciach z daleka, gdy kamera byla w ruchu, byl lekko mowiac zjebany. Czasami nawet nie bylo widac numerow na koszulkach zawodnikow. Juz myslalem, ze jest szansa na jakies karne, pewnie wygladaja zajebiscie w 3D, ale jebany Pudel musial wsadzic leb i strzelic bramke na 1:0:( Ale wyjscie mialo tez swoje plusy: mecz na mega duzym ekranie ma swoj urok, klimat sami sobie zbudowalismy, bo 90% ludzi na widowni ogladala mecz w milczeniu, a my oczywiscie po paru browarkach siedziec cicho nie zamierzalismy:) Jeeedzieeemyyy!!! to byl najczestszy okrzyk:) oprocz tego non stop szowinisztyczny komentarz przeciwko frajerom z Hiszpanii, bylo elegancko:) A jeszcze do tego okazalo sie, ze normalnie w sali kinowej, w srodku, sprzedawali zimnego browara z kija za 5 zika... co wiecej potrzeba do szczescia?:)))

niedziela, 25 kwietnia 2010

25.04.2010

Pogoda dzis byla rewelacyjna, to oczywiscie o 12:00 na Budziszynskiej pogralismy w pileczke. Przyszlo 7 osob, polatalem w samych galotach, oprocz tego, ze zdrowo sie nabiegalem, to jeszcze czlowiek zlapal pare promykow wiosennego sloneczka, wypil 3 zimne browarki... jak malo trzeba malo wymagajacemu czlowiekowi, zeby choc przez chwile poczuc sie jak w siodmym niebie:)

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

18.04.2010

Sezon pilkarski rozpoczety! W niedziele byla amerykanska pogoda, tak wiec trzeba bylo zebrac sie w sobie i ruszyc na Budziszynska. Przyszlo 8 osob, pogralismy na pol boiska, pobiegalem, wypocilem troche toksyn i weekendowego alkoholu, wypilem pare piwek, dzionek jak najbardziej udany!:)

poniedziałek, 21 września 2009

20.09.2009 - Piłka nożna

W niedziele na Budziszynskiej rozegralismy pierwszy od dluzszego czasu pojedynek "miedzyosiedlowy", tym razem z chlopakami ze Szpitalnej. Gralo sie zajebiscie, pogoda podobnie jak dzien wczesniej rewelacyjna, to i biegac sie chcialo. Meczyk zaczalem na lawce, bo bylo nas 9, a gralismy po 6, czyli 3 musialo siedziec i czekac. Jak wchodzilem na boisko to przegrywalismy juz 0:2, widac bylo ze chlopaki cos graja i ze bedzie ciezko. Po wejsciu od poczatku zaczelo sie wszystko pieknie ukladac:) Moj pierwszy kontakt z pilka. celny strzal i zrobilo sie juz tylko 1:2. A pozniej juz bylo tylko lepiej. Wszyscy u nas zagrali fajnie, ja w sumie strzelilem 5 brameczek i wygralismy roznica 3 goli, chyba bylo 11:8 czy jakos tak. Wynik w sumie to sprawa drugorzedna, chodzilo o to, zeby sie sprawdzic na tle jakiegos fajnego rywala, ale z drugiej strony kazde zwyciestwo powoduje, ze zaraz micha mi sie cieszy, samoocena wzrasta i w ogole jest zajebiscie:)