środa, 21 kwietnia 2010

20.04.2010 - Bieganie

No i sezon biegowy rowniez rozpoczety!:) Z tym, ze to pierwsze bieganie to bylo takie "prawie bieganie", bo Grzybek mnie namowil, zebysmy razem pobiegali, ale ze on nie czuje sie jeszcze jakos mega na silach, to zebysmy poruszali sie jego tempem. No i zrobilismy standardowa petle 5 km, ale troche biegnac, troche maszerujac. Czas biegu, ok. 40 min, mowi wszystko. Jak tylko zrobi sie pogoda, bo dzis sie mocno zjebala, to trzeba ruszyc na jakies samotne bieganie na poziomie z poprzedniego roku.
Pozniej ruszylismy do garazu, przygotowalismy rowery do sezonu, zrobilem od razu w garazu porzadki, wypilismy po 2 browary, a wieczorem ruszylem ze Studentem, Mirusiem i Prezesem do Czarka na Lige Mistrzow, Inter - Barca. Kurwa, jak cieszy, jebana Barca polegla 1:3, wypite kolejne 3 piwka + 1P, dzien mozna zaliczyc do mega udanych:)))

Brak komentarzy: