piątek, 23 kwietnia 2010

23.04.2010 - Tenis

Sezon tenisowy rozpoczety! Mam nowego partnera do gry i nowe miejsce do gry. Kolo ma na imie Krzysiek, a korty sa na Bukowym, raptem 3 km rowerkiem, rewelka:) Zrobilismy dzis ustawke na godzinke, najpierw 45 minut napierdalanki na cala pare, a pozniej 15 minut gry na punkty. Powiem tak... pierwsze granie od 7 miesiecy, na poczatek nie moglem w zaden sposob wstrzelic sie w kort, byly nawet sytuacje, ze mialem problem z czystym trafieniem pilki. Gosciu walil z forhendu zajebiste pilki pod linie koncowa, dochodzil sporo do siatki i gral sporo ladnych wolejow, widac ze wie o co kaman. Ale z minuty na minute bylo coraz lepiej, jak zwykle przeciwstawilem mu swoje szalencze bieganie do kazdej pilki, co z kolei skutkowalo tym, ze po tych 45 minutach rozgrzewki ledwo dychalem. Koncowke zagralismy na punkty, pierwszego gema wygralem, 3 nastepne przegralem, ale po walce, w kazdym gemie na przewagi. Tak wiec ten mini pojedynek przegralem 1:3, ale nie jest to zaden powod do niezadowolenia, przez ta godzine zauwazylem, ze umiejetnosci czysto tenisowe gosciu ma duzo wieksze, napierdala pilke z mega powerem, czyli trzeba bedzie mu przeciwstawic bieganie do upadlego. Zrobilismy juz ustawke na poczatek przyszlego tygodnia, fajnie, ze bedzie mozna pograc przez caly sezon z kims lepszym i jak to sie mowi, rownac do lepszego:)

Brak komentarzy: