niedziela, 25 kwietnia 2010

24.04.2010 - Tenis

Z samego rana, na 9:00, pojechalismy z Asia na tenisa na Bukowe. Rowerkiem, 3,5 km w jedna strone + godzinka odbijania na korcie, rewelacja:) A Aska odbija coraz lepiej, tak wiec gra sie z nia elegancko, z przyjemnoscia. Pozniej szybka kapiel i polecialem do Szafy na mecz, MU-Tottenham. MU wygralo 3:1, zagrali zajebiscie i w dalszym ciagu maja szanse na mistrzostwo Anglii. A wieczorkiem ruszylismy do Sosikow na wodeczke. A pozniej jeszcze (to juz w zasadzie byla niedziela) o 6:00 pobudka i ogladniete zwyciestwo Tomka Adamka... dzizus, co za piekny dzien:)

Brak komentarzy: