Dzis po pracy polecialem na tenisa, pojedynek z Jacusiem. Wygralem 6:2, 6:0, 7:5, gralo sie elegancko, sloneczko grzalo, czuje ze z pojedynku na pojedynek jest coraz lepiej:) Jedyny minus, ze odezwala sie chyba jakas mala kontuzja, naciagnalem pachwine albo cos takiego, bo od polowy trzeciego seta mialem problemy z bieganiem. Mam nadzieje, ze samo przejdzie, bo nie ma czasu na gojenie ran:)
I druga sprawa... Zarejestrowalem sie dzis do akcji "Polska biega". 9 maja w sobote ogranizowany jest bieg na Jasnych Bloniach na dystansie ok. 3 km. Mus ruszyc, pierwszy bieg publiczny w moim wykonaniu, fajnie sobie pobiec na takim krotkim dystansie, zobaczymy jak pojdzie, nie powinno byc wiekszych problemow:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz