piątek, 6 czerwca 2008

Podsumowanie dnia - 5 czerwiec (czwartek)

Dzien bez historii. Rano polecialem do pracy, a po pracy mialem znowu tenisowac, tym razem z Pawlem G. Ale partyjka nie doszla do skutku, dlatego polecialem od razu do domu, a po poludniu z babami pojechalem do miasta. Pozalatwialem pare spraw, zlecialem miasto w ta i z powrotem, a na koniec siadlem sobie w Warce kolo Galaxy i spozylem zimnego browarka:) Pozniej jeszcze jakies zakupy w Selgrosie i do domku. A w domu wieczorem poodpoczywalem i poszedlem spac.

Brak komentarzy: