środa, 26 marca 2008

Podsumowanie dnia - 25 marzec (wtorek)

W koncu przyszedl jakis taki normalny dzien. Po tych wszystkich swietach czlowiek mial jakis taki zaburzony harmonogram, mylily juz mi sie dni tygodnia. Rano wstalem, fajnie, bez zadnego kaca:) Polecialem do roboty, popracowalem, pozniej do domku, w domku dalej popstrykalem w laptoka, przyszedl wieczor, polozylem sie i poogladalem Kube Wojewodzkiego. Po tym jak go przeniesli na wtorek nie ogladalem jeszcze zadnego odcinka, zawsze cos wypadalo, jak nie jakis mecz to cos innego a wczoraj wygodnie sie polozylem i w koncu poogladalem. Jak zwykle Kuba pokazal klase, lubie tego chujka strasznie, czasami jak cos pierdolnie to czlowiek sie smieje sam do siebie. Wkurwia mnie takie gadanie, ze Kuba to lanser, ze program jest tylko po to zeby sam mogl sie wypromowac i ze nie daje gosciom dojsc do slowa. Po pierwsze jak sie komus nie podoba to niech nie oglada i chuj. Ja nie lubie np. Pospieszalskiego, Cejrowskiego, Wildsteina to po prostu nie ogladam tych ich programow zeby sie nie wkurwiac i nie komentuje ich bo po chuj, i tak wszyscy wiedza jaki mam stosunek do tych prawicowych kurew. A po drugie, jezeli gosc jest inteligentny i wygadany to i tak sie obroni i pokaze klase. Wczoraj zaproszeni byli aktor Stelmaszyk i rysownik Raczkowski. W tym programie zajebiste jest to, ze czlowiek czasami dowiaduje sie o ludziach z pierwszych stron gazet (czasami sa to kolorowe "gazetki":) rzeczy, o ktorych w inny sposob dowiedziec sie byloby niemozliwoscia i takich spraw, o ktore w najmniejszym stopniu zaproszonych gosci nie mozna byloby podejrzewac. Wczoraj Raczkowski bez zadnego zazenowania opowiadal np. o swoich problemach z hemoroidami:) I na tym polega wlasnie piekno tego programu!

Brak komentarzy: