poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Podsumowanie dnia - 13 kwiecien (niedziela)

Rano wstalem w przeciwienstwie do soboty ze sporym zapalem:) Od razu po sniadanku wzialem sie do pracy, porobilem troche porzadkow, ogolilem ryja i nawet sie nie zorientowalem kiedy zrobila sie 15:00. Chwilke poczekalem i przyszedl Dzordz. Wracal z roboty, wpadl po drodze, wypilismy po Bosmanku, wjebalismy na szybkiego obiadek i pojechalismy do Kanclerza na mecz. Oprocz nas przyszedl jeszcze Goly, Misiu, Mysza, Kon i Peszek. W Kanclerzu wypilem chyba 5 Urquell'kow + 3P, emocji bylo co nie miara, jak zwykle sie posmialismy, wynik koncowy rewelacyjny, czyli popoludnie niezwykle udane:) Jak przyszledlem do domu to mialem tylko sily na to, zeby ogladnac jak zwykle w niedziele wieczorem nastepny odcinek "Pitbulla" i poszedlem spac.

Brak komentarzy: