poniedziałek, 28 stycznia 2008

Kawaly

Zima, stok. Na stoku narciarz w pelnym ekwipunku, gogle, kask, fajny kostium.
Jedzie... nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wlatuje w drzewo....Wstaje... kijki zgniecione, narty polamane, stroj rozjebany, gogle rozbite, cała twarz we krwi, pare zebow brakuje...
Otrzepuje sie, patrzy do gory i mowi:
"Kurwa, i tak lepiej niz w pracy!!"

Brak komentarzy: