sobota, 23 lutego 2008

Cenny remis Manchesteru...

W pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzow, Manchester zremisowal na wyjezdzie z Olympique Lyon 1:1. Jak dla mnie wynik dobry, w rewanzu powinnismy puknac żaby i awansowac do cwiercfinalu:) Od 54 minuty Lyon prowadzil 1:0, koncowka byla nerwowa, gdyby takim wynikiem zakonczylo sie spotkanie to w rewanzu mogloby byc roznie. Jakas strzelona psim swedem przez żaby bramka i musimy juz strzelic 3 zeby awansowac. Ale cale szczescie niezawodny Carlos Tevez byl tam gdzie trzeba i strzelil na 3 minuty przed koncem zajebiscie wazna brameczke:) Normalnie to bym wydarl ryja, ale obiecalem Szwagrowi przed meczem ze bede cicho, to tylko zagryzlem zęby i wydawalem z siebie dziwne odglosy machajac przy tym rekami, wariactwo;)

http://www.devilpage.pl/index/news/komentarze/14112/tevez_daje_cenny_remis_/

Brak komentarzy: